
Szerokie zastosowanie kleju uszczelniającego
2 kwietnia 2015W świecie remontów i napraw nie brakuje produktów, które mają tylko jedno zastosowanie. Ale są też takie, które potrafią naprawdę wiele – i właśnie do tej grupy należy klej uszczelniający. To trochę jak szwajcarski scyzoryk w tubce – klei, uszczelnia, wypełnia, chroni. Jeśli choć raz zdarzyło Ci się walczyć z nieszczelnym zlewem, przeciekającym dachem czy odpadającym listwom, to wiesz, jak cenne potrafi być jedno, uniwersalne rozwiązanie. Klej uszczelniający jest jak dobry przyjaciel – pojawia się wtedy, gdy trzeba coś trwale połączyć i zabezpieczyć.
Jak działa klej uszczelniający i czym różni się od silikonu?
Klej uszczelniający to elastyczny materiał montażowy, który łączy cechy silikonu i klasycznego kleju budowlanego. Tworzy trwałe, wodoodporne połączenie i jednocześnie świetnie wypełnia szczeliny. Można nim pracować niemal wszędzie – w łazience, kuchni, na dachu, przy oknach, a nawet w ogrodzie. Jest odporny na wilgoć, zmienne temperatury i promieniowanie UV. Nie pęka i nie kruszy się jak niektóre tanie silikony, a po wyschnięciu tworzy mocną, ale elastyczną spoinę.
W przeciwieństwie do zwykłego silikonu, który raczej tylko uszczelnia, klej uszczelniający potrafi też solidnie skleić różne materiały – od drewna, przez metal, aż po ceramikę czy PVC. Co więcej, często można go malować po wyschnięciu, co daje większe możliwości wykończeniowe. To ogromna zaleta, szczególnie przy pracach dekoracyjnych czy montażowych, gdzie estetyka ma znaczenie.
Najpopularniejsze kleje uszczelniające to produkty na bazie MS-polimerów, które łączą wysoką przyczepność, trwałość i elastyczność. Są bezzapachowe, bez rozpuszczalników, przyjazne dla środowiska i łatwe w aplikacji. To jak klej i guma do żucia w jednym – przykleja się mocno, a jednocześnie się rozciąga.
Gdzie i jak stosować klej uszczelniający?
Zastosowanie kleju uszczelniającego to prawdziwe pole do popisu, co dokładnie omówiono na stronie tosieklei.pl. Przyda się zarówno w profesjonalnych pracach budowlanych, jak i w domowych naprawach. Jego wszechstronność sprawia, że często zastępuje kilka różnych produktów. Można nim naprawić przeciekającą rynnę, zamontować listwę przypodłogową, uszczelnić okno dachowe albo połączyć elementy dekoracyjne w łazience.
Do najczęstszych zastosowań kleju uszczelniającego należą:
- montaż luster, półek i akcesoriów łazienkowych bez wiercenia,
- klejenie parapetów, listew i cokołów do różnych powierzchni,
- uszczelnianie fug i szczelin wokół okien i drzwi,
- naprawy dachów, rynien i obróbek blacharskich,
- prace w wilgotnych pomieszczeniach (łazienki, kuchnie, pralnie),
- uszczelnianie spoin między różnymi materiałami – np. drewno + beton, szkło + metal.
Aplikacja kleju jest bardzo prosta – wystarczy standardowy pistolet do kartuszy. Należy nałożyć cienką warstwę kleju na jedną z powierzchni, docisnąć i… gotowe. Czas wiązania zależy od produktu, ale już po kilkunastu minutach można cieszyć się solidnym efektem. Przed użyciem warto jednak zadbać o czystość i suchość podłoża – to jak z taśmą klejącą, która nie trzyma się kurzu.
Na co uważać i jak wybrać najlepszy klej?
Choć klej uszczelniający potrafi dużo, to nie każdy produkt jest taki sam. Na półkach sklepowych znajdziemy różne rodzaje – od najtańszych marketowych marek po wysokiej klasy kleje profesjonalne. Warto więc czytać etykiety i zwracać uwagę na kilka istotnych parametrów.
Dobry klej uszczelniający powinien być:
- elastyczny nawet po wyschnięciu – nie może pękać,
- odporny na warunki atmosferyczne – jeśli planujesz prace na zewnątrz,
- bezpieczny dla zdrowia – najlepiej bezzapachowy i bez rozpuszczalników,
- przystosowany do malowania – jeśli zależy Ci na estetycznym wykończeniu,
- kompatybilny z wieloma materiałami – drewno, metal, beton, ceramika itd.
Unikaj produktów „do wszystkiego”, które w rzeczywistości nie sprawdzają się nigdzie w 100%. Lepiej postawić na sprawdzone marki, które oferują kleje dedykowane do konkretnych zastosowań – np. do łazienek, dachów czy szyb montażowych.
Klej uszczelniający to sprzymierzeniec każdego majsterkowicza, fachowca i właściciela domu. Potrafi załatwić problem bez młotka, bez hałasu i bez stresu. Wystarczy chwila, by połączyć, uszczelnić i zabezpieczyć – i można wracać do codzienności z satysfakcją, że znów coś się udało naprawić bez wielkiej rewolucji.